Jak poprawić trawienie, jak podkręcić i przyspieszyć metabolizm, w skrócie jak jeść więcej i nie przytyć? To pytanie niejednemu spędziło sen z powiek. Sięgamy po magiczne suplementy diety mające rzekomo przyspieszyć procesy trawienne, po cudowne spalacze tłuszczu. Tymczasem odpowiedź jest banalna i na wyciągnięcie ręki! Potrzeba nam tylko trochę czasu i odrobinę uważności.
Oprócz tego, że bardzo pożądane jest, żeby dieta była dobrze zbilansowana to przede wszystkim lekkostrawna. Lekkostrawna to słowo klucz, który pomaga nam (a właściwie naszemu organizmowi) czerpać i wykorzystać jak najwięcej składników z diety.
Pierwszym magicznym sposobem, aby wzmocnić i przyspieszyć nasze trawnie jest… myślenie o jedzeniu tuż przed konsumpcją posiłku.
Myślenie o jedzeniu należy do tzw. fazy głowowej trawienia i odpowiada za 1/5 wytwarzania soków trawiennych. Jeżeli jemy szybko, w pośpiechu, nie skupiając się na posiłku przed i w trakcie jego trwania pozbawiamy się tej istotnej części odpowiadającej za trawienie. Skupiając się na posiłku powodujemy, że trawienie jest lepsze, bo dzięki temu nasz mózg „zauważa”, że jemy. Skrolowanie w telefonie, przeglądanie Internetu czy oglądanie tv w czasie posiłku mówiąc potocznie odwraca uwagę naszego mózgu od jedzenia i zaburzony zostaje sygnał wysyłany do żołądka.
Wyprzedzając pytania zasada więcej nie znaczy lepiej w tym momencie znajduje również zastosowanie! Nie znaczy to, że aby „podkręcić metabolizm” zaczniemy myśleć o jedzeniu cały czas. To może być szkodliwe, zwłaszcza dla osób z insulinoopornością, gdzie często samo myślenie o jedzeniu powoduje wyrzuty insuliny. Czyli jak zawsze należy zachować umiar i zdrowy rozsądek. Myślmy o jedzeniu na 15-30 minut przed, aby przygotować nasz układ trawienny na przyjęcie posiłku i wytworzenie soków trawiennych.
Drugim magicznym sposobem poprawienia trawienia i odciążenia naszego układu trawiennego jest… gryzienie.
Gryzienie oczywiście posiłku i ważne jest tu, aby było ono odpowiednie. Co to znaczy odpowiednie? Otóż każdy kęs powinniśmy pogryźć około 30 razy!
Aby zobrazować tą kwestię, jeżeli zjadamy obiad poniżej 15 minut, to znaczy, że jedzenie jest przez nas bardziej połykane niż gryzione. Główny posiłek jakim jest niewątpliwie obiad – jego zjedzenie powinno nam zająć około 20-25 minut.
Co nam daje odpowiednie gryzienie? Co najmniej 2 rzeczy:
Słowo klucz: odciążamy układ trawienny, nie trzeba nikomu tłumaczyć, że duże kęsy są gorzej trawione i dłużej zalegają w żołądku, zanim zostaną rozłożone na mniejsze części składowe.
Poprzez odpowiednie pogryzienie pokarmu, rozdrobienie przez zęby, wymieszanie ze śliną i przeżucie powodujemy, że wzrasta powierzchnia i podatność na działanie enzymów trawiennych.
Jaki płynie z tego wniosek? Zamiast sięgać po tabletki rzekomo przyspieszające trawienie możemy zastosować te całkowicie darmowe i zdrowe sposoby, zmieniając krok po kroku nawyki, za co nasz organizm odwdzięczy się na pewno lepszym samopoczuciem, bo zamiast tracić energię na trawienie szybko niedbale spożytego i pogryzionego pokarmu będziemy mieli energię na inne aktywności.