Artykuły

Dietetyka w praktyce – WODA -prosty sposób na zdrowie!

Czy picie wody pomoże zrzucić nam zbędne kilogramy?

Naukowcy są podzieleni. Przeglądając dostępne badania w bazach naukowych można stwierdzić, że na pewno nam to nie zaszkodzi. Badania wykazują średnio 5,15% utraty masy ciała przy zwiększonej podaży wody, jednak ze względu na krótki okres obserwacji i niską jakość danych nie można jednoznacznie tego stwierdzić.

Jednak przyjrzyjmy się w czym woda może nam pomóc albo raczej jaki negatywny wpływ na nasz organizm ma jej niedobór.

To, że woda jest składnikiem niezbędnym do życia wiemy wszyscy. Już w szkole podstawowej na pewno usłyszeliśmy, że stanowi ona około 65-70% masy ciała człowieka (inna proporcja jest u dzieci i osób starszych) i że wszystkie procesy w organizmie zachodzą w środowisku wodnym.

To jak jest ważna można zrozumieć na przykładzie tego, że bez stałego pożywienia człowiek może przeżyć około 30 dni, a bez wody tylko od 3 do 5 dni.

Niewielki jej deficyt, czyli 2-3% przeważnie jest niezauważalny, chociaż mogą pojawić się pierwsze objawy odwodnienia, tj. zmęczenie czy ból głowy.

Często przy bólu głowy zanim sięgniemy po kolejną tabletkę przeciwbólową wystarczy napić się wody, bo może to być pierwszy objaw odwodnienia.

Przy większym deficycie wody możemy spodziewać pojawienia się pragnienia, możemy odczuwać suchość w ustach a także nudności, skurcze mięśni czy zawroty głowy.

Tak też często się dzieje podczas intensywnego wysiłku fizycznego, gdy nie zadbamy o odpowiednie nawodnienie. Przy wysiłku fizycznym powinniśmy pić regularnie małymi dawkami, nawet bez odczuwania pragnienia.

Gdy dochodzi do deficytu wody powyżej 5% mocno spada objętość oddawanego moczu oraz obniża się ciśnienie krwi, pojawić się może tachykardia i senność.

Utrata wody powyżej 10% jest poważnym zagrożeniem dla życia.

Pamiętajmy, że każdy ubytek wody powinien być na bieżąco uzupełniany, bo nasz organizm nie potrafi jej skutecznie magazynować. Dlatego u zdrowego człowieka bilans wodny powinien być zerowy, czyli tyle ile wydalamy tyle uzupełniamy. Codziennie. Nie można napić się na zapas. Pamiętajmy też, że najlepiej pić małymi dawkami i regularnie.

Często narzekamy też na obrzęki, czy na to, że puchniemy. Mówimy wtedy, że zatrzymuje się nam woda w organizmie. Przyczyną okazuje się w wielu przypadkach zbyt małe jej spożycie, ponieważ organizm zatrzymuje ją ze względu na jej niedobór. W takich sytuacjach rozwiązaniem jest zwiększenie przyjmowanej jej ilości.

Gdzie znajdziemy wodę? To pytanie wydaje się banalne, prawda? Oczywiście w napojach – stanowią one od 70 do 80% źródeł wody dla naszego organizmu. Od 20 do 30% wody organizm pozyskuje z produktów żywnościowych (owoce, warzywa, nabiał itp.) oraz z tzw. wody metabolicznej, która jest jednym z produktów przemian biochemicznych w komórkach (około 250-350 ml dziennie).

Dla przykładu z 100 gram tłuszczu w wyniku komórkowego utleniania substratów energetycznych powstaje ok. 110 gram wody; z 100 gram białka – 41 gram wody; a z 100 gram spożytych węglowodanów około 55 gram wody.

Ile zatem powinniśmy dziennie wody spożywać?

Normy mówią, że około 2,5 litra na dobę wody znajdującej się w napojach i pokarmach stałych.

Jak najlepiej ustalić zapotrzebowanie dla siebie samego? Możemy posłużyć się prostymi wzorami:

1 mililitr / 1 spożytą kcal

lub

30 mililitrów / 1 kg masy ciała

Jeżeli nasz dzienny jadłospis zawiera 2000 kcal, to powinniśmy wypić 2 litry płynów lub jeżeli ważymy 70 kg to powinniśmy przyjąć dziennie 2,1 litra płynów dziennie. Warto zastosować wzór, z którego wychodzi nam większa ilość.

To ogólna zasada, ale jak zawsze występują od niej wyjątki. A mianowicie na ilość spożywanej wody mają wpływ: aktywność fizyczna, temperatura otoczenia (np. upał), duża ilość błonnika w diecie, stan zdrowia (biegunka, gorączka, wymioty), spożycie alkoholu, płeć (mężczyźni mają większe zapotrzebowanie) – w tych wszystkich przypadkach zapotrzebowanie na wodę wzrasta.

Jeżeli nie mamy przeciwskazań zdrowotnych należy pić wodę mineralną zawierająca jak najwięcej minerałów. Można też do wody źródlanej (z kranu) dodać szczyptę soli himalajskiej, ponieważ jest ona bogata w mikroelementy.

Woda ma bardzo korzystny wpływ na stan naszej skóry, na pracę nerek. Jedną z jej ważnych funkcji jest usuwanie toksyn z naszego organizmu.

Pamiętajmy, że najzdrowsza i najbardziej właściwa dla naszego organizmu jest woda. Nie soki, słodkie czy gazowane napoje. One są przeważnie źródłem pustych kalorii. Jeżeli tylko spożywamy tego typu produkty, to gdy zastąpimy je wodą w bardzo krótkim czasie zaobserwujemy spadek masy ciała oraz lepsze samopoczucie.

Regularne picie wody przyniesie nam same korzyści. Poprawi się stan naszej skóry, lepiej będziemy trawić, nerki będą sprawniej pracować, możemy pozbyć się cellulitu, pozbędziemy się zmęczenia, poprawimy wydolność, wzmocnimy koncentrację i pozbędziemy się bólów głowy. Nasz organizm będzie sprawniej usuwał toksyny. A dodatkowo nasz apetyt będzie mniejszy. Zatem na zdrowie!

Jeżeli zainteresował Cię ten artykuł zachęcam do lektury innych moich wpisów.

Artykuły

Zobacz także: